Marcin Błaszkowski
Chart środkowoazjatycki jest psem bardzo niezależnym, a przy okazji inteligentnym. Jego instynkt łowiecki w połączeniu z naturalną ciekawością świata może czynić z niego rasę stawiającą potencjalnemu właścicielowi wyjątkowo trudne wymagania. Osoby, które są już obeznane z chartami orientalnym, uznają tazy za psa łatwo akceptowalnego i świetnie sobie z nim poradzą, o ile będą pamiętać o kilku jego szczególnych cechach.
Rozważając posiadanie tazy, należy w pierwszym rzędzie pamiętać, że jest to rasa pierwotna, stosowana niemal wyłącznie do polowań. Bardzo nieliczne charty tej rasy są trzymane jako psy rodzinne i wystawowe i nie są wykorzystane w celach myśliwskich. Zatem psy pozbawione instynktów łowieckich w rasie praktycznie nie istnieją, jako że od setek lat są selekcjonowane wyłącznie w tym kierunku. Tazy, jako psy pracujące, są pewne siebie, zdecydowane, nie przejawiają lęku, o ile zostały socjalizowane z podstawowymi sytuacjami życiowymi w okresie szczenięctwa. Bardzo trudno natomiast modelować zachowania tazy, jest on skłonny raczej zignorować naciski lub oddalić się, niż wykonywać polecenia, które wydadzą mu się nieciekawe lub zbędne. Osobom nieznającym charty orientalne może się wręcz wydać, że jest to pies hardy, albo krnąbrny, co oczywiście jest czysto ludzką interpretacją psich zachowań.
Tazy jest psem jednego właściciela. Dla porównania z chartami arabskimi, kirgiskimi, czy nawet polskim, trudniej jest mu akceptować inne osoby. Ten brak akceptacji może polegać na okazywaniu nikłego zainteresania kontaktem z drugą osobą lub też całkowitym zignorowaniem jej. Tazy jako pies rodzinny okazuje wyjątkowe przywiązanie do jednej, wybranej osoby. Stara się zawsze przebywać w towarzystwie uznanego przez siebie właściciela, chodząc za nim z pokoju, do pokoju. Nie oznacza to jednak, że łasi się bezwarunkowo. Okazywanie uczuć i przywiązania nawet wobec wybranej osoby to gra pozorów i teatr gestów. Chart środkowoazjatycki radośnie merda ogonem, a jego oczy błyszczą radością, jedynie na przywitanie po rozstaniu z właścicielem. Gdy podąża poza panem w mieszkaniu, kładzie się koło niego bardzo blisko, ale nie tak, by doszło do jawnego kontaktu fizycznego, a tak, by sprowokować człowieka do głaskania. Wówczas tazy odwraca głowę, udając, że stara się uniknąć głaskania, ale z rozkoszy przymyka oczy i nie odchodzi. Gdy nie może się położyć obok właściciela, staje w pobliżu nastawiając się do klepania, a gdy nie otrzymuje tego, co sugeruje, jedynie z lekka muska właściciela, czasem się nieco o niego opierając. Zaczepianie nosem jest bardzo rzadkie i tylko w chwili wielkiej radości. Niektóre z tazy chcą spać z ludźmi, chowając się całe w pościeli, przytulając się jak najbliżej, by ogrzać się ciepłem ludzkiego ciała, niektóre jednak nie znoszą bliskiego, długiego kontaktu, akceptują jedynie własne, oddzielne legowisko. Większość tazy niechętnie śpi w bliskim kontakcie z innymi psami, co może wywoływać zabawne sytuacje, gdy trzyma się tazy z innymi psami, które z kolei uwielbiają spać przytulone do siebie – na przykład whippety, sloughi. Wówczas tazy „z obrzydzeniem w oczach” wciąż się usuwa, ucieka, szuka takiego miejsca, gdzie natręt nie będzie mógł się wedrzeć.
Wobec innych psów charty środkowoazjatyckie nie są zanadto konfliktowe, jednak mianem „dyplomatów” także nazwać ich nie można. Wobec suk psy tazy zachowują się raczej jak gentlemani, natomiast nie potrafią w ogóle zaakceptować innego dorosłego psa, o ile nie był z nim wychowany od szczenęcia. Biorąc pod uwagę, że swoich właścicieli tazy „słuchają selektywnie”, raczej nie należy oczekiwać, że upomnienie cokolwiek zmieni w tym zakresie. Zatem zabieranie psa tazy w gości, gdzie jest inny pies lub wizyty z innym psem w jego domu, nie są najlepszym pomysłem. Dorosłe psy tazy dość dobrze bawią się nawet z obcymi szczeniakami, choć zdarza się, że je ostro upominają, gdy młode zanadto igrają z cierpliwością dorosłego samca.
Tazy, jako psy bezkresnych pustyni i stepów nie przejawiają instynktu terytorialnego lub przejawiają go szczątkowo. Zatem do pilnowania terenu w ogóle się nie nadają, a niechęć do obcych samców nie pozostaje w relacji z zajmowanym terenem. „Wycieczki” rozpoczynające się w niedokładnie ogrodzonych przydomowych ogródkach są raczej regułą, choć skakanie nawet nad niewysokim płotem nie jest ulubionym zajęciem tego charta.
Spacery z tazy spuszczonym ze smyczy mogą być kłopotliwe i wymagają najwyższej uwagi oraz koncentracji ze strony właściciela. Brak instynktu terytorialnego powoduje, że charty te oddalają się i chętnie znikają z pola widzenia. W Turkmenistanie psy te są wykorzystywane do znajdowania drogi do domu pomiędzy wydmami identycznymi dla człowieka, gdyż – jak się tam twierdzi – potrafią one znaleźć dom, czy właściciela w odległosci do 40 kilometrów. Zatem tazy, bardzo ciekawy tego, co go otacza, może oddalić się o kilka kilometrów i wcale nie uzna tego za niewłaściwe postępowanie. Właściciel psa wówczas nie kontroluje jego działań, martwiąc się o to, co się z nim dzieje. Niektóre tazy „meldują się” co 15-20 minut, sprawdzają, czy właściciel jest na miejscu i idą rozeznać się w terenie po raz kolejny. Niestety wiele tazy ma jeszcze bardziej rozbudowaną ciekawość świata i jeszcze rzadziej kontroluje obecność właścicila. Przywołanie tazy także może być przygodą, w zależności od temperamentu psa i jego stosunku do właścicila, trwa to różnie długo, czasem bardzo długo. Oczywiście te zachowania wynikają z użytkowości tazy a nie z jego kapryśnego charakteru.
Spacer z innymi psami też nie jest najłatwiejszy. Z chartami orientalnymi tazy nawiązuje świetny kontakt, rozumieją się świetnie, szczególnie gdy organizują wspólne „wypady”. Z innymi psami raczej niechętnie się bawią, nawiązują słaby kontakt i szybko zajmują się swoimi sprawami. Czasem z innymi chartami mogą tworzyć watahy, niekoniecznie bezpieczne dla innych zwierząt, nawet psów innych ras.
Innym ważnym aspektem spacerowym jest to, że tazy ma rozbudowany węch. W przypadku innych chartów, o ile nie widać zwierzyny, można psa spuścić ze smyczy licząc z dużym prawdopodobieństwem, że pies nie będzie polował. W przypadku chartów środkowoazjatyckich sprawa jest bardziej skomplikowana, bo tazy został tak wyhodowany, że gdy nie widzi zwierzyny, zaczyna poszukiwać ją węchem, po śladzie. Jest niemal regułą, że spuszczony ze smyczy tazy, pierwsze kroki skieruje do najbliższych zarośli z przekonaniem, że właśnie stamtąd musi wypłoszyć zwierzynę. Zatem spacer z tazy w wolnym terenie jest zawsze pełen przygód i nieoczekiwanych wydarzeń. Należy przyznać, że jest to pies dla ludzi obeznanych nie tylko z behawiorem psa, ale także z elementami zachowań zwierząt występujących w lasach. Należy przewidywać, gdzie może pojawić się zwierzyna, kiedy się pasie, dokąd może uciekać – wszystko to, by nie popaść w konflikt z prawem i by uniemożliwić psu polowanie. Warto zdać sobie sprawę, że to, co my uznamy za spacer w wolnym terenie, tazy bez wątpienia uzna za udaremnione polowanie. Posiadanie tazy to wyzwanie, by postrzegać świat z zupełnie innej perspektywy.
Chart środkowoazjatycki jest psem, którego można trzymać w mieszkaniu. Nie ma obfitego podszerstka, więc trzymanie go w kojcu zimą, jest raczej niemożliwe. Ponadto jest to także pies, który pozbawiony bliskiego kontaktu staje się jeszcze trudniejszy, gdy chce się kontrolować jego zachowania. W domu jest psem cichym, spokojnym, nie wadzi, raczej grzecznie się usuwa. Po skończeniu 2-3 roku życia potrafi przespać niemal całą dobę. Podobnie, jak wszystkie inne charty, uwielbia wylegiwać się na najbardziej miękkiej kanapie, jaka w domu jest osiągalna. Jako szczeniak, tak jak w każdej innej rasy, potrafi zniszczyć w domu coś, co go zainteresuje. Jednak jako dorosły pies, porusza się niemal jak kot, nie przewraca nic i nie zahacza o żadne przedmioty. Wyjątkiem są gonitwy za muchami, które wywołują w nim niepohamowaną potrzebę pogoni – wówczas polując na owady, może spowodować nieoczekiwane straty, nawet jako pies w wieku „statecznym”.
W ogrodzie także wykazuje średni temperament. Wprawdzie, jak wspomniano, nie pilnuje terenu, ale chętnie spożytkuje ogród do zabawy. Oczywiście sam nie biega chętnie, bez celu szybko przestanie biegać i ułoży się gdzieś spokojnie. Pozostawiony z innym psem, może zająć się gonitwami, gdy jest sam może z nudów zacząć ogryzać płot, kopać doły, choć raczej niegłębokie, może poprzesuwać donice itp.
Podsumowując, należy podkreślić, że tazy jest psem dla osób o doświadczeniu z psami pierwotnymi lub też z chartami, szczególnie orientalnymi. Jego zachowania, wynik wieloletniej pracy hodowlanej ludzi z innego kręgu kulturowego, z pewnością są facynujące, ale tylko wówczas, gdy posiadanie tazy jest wynikiem świadomego wyboru, a nie uleganiu czarującemu wyglądowi tej rasy.