Aktualności     Nasza hodowla     Sukcesy     Mioty     Czytelnia     Galeria     Varia     Linki     Księga gości     Kontakt

Legenda o tajganie

Niegdyś w pobliżu sioła w kirgiskich górach osiedliło się stado wilków siejąc strach wśród mieszkańców. Wilki wdzierały się do miejscowości i zabijały bydło oraz zakłócały ciszę nocną swoimi wyciem.

Mieszkał tam także pewien myśliwy, o którego pomoc w sprawie wilków poprosili przerażeni sąsiedzi. Myśliwy przygotował się, przyczaił i gdy wilki wdarły się kolejny raz do wioski, zabił samca alfa. Nie zdołał jednak zabić wilczycy, która odtąd stała się wielkim utrapieniem, gdyż mimo strachu przychodziła do domostw oraz zabijała szczenięta, wiedząc że mogą się one stać w przyszłości pogromcami jej potomstwa. Myśliwy nie poddawał się, nieustannie próbował zastawiać na nią pułapki, jednak była zwierzęciem wyjątkowo inteligentnym i za każdym razem unikała zasadzek. Ponadto nie było możliwe polowanie na nią za pomocą psów, gdyż strach i troska o szczenięta uczyniła z niej mocne, silne i groźne zwierzę.

Myśliwemu wpadł na pomysł, by zapolować na wilczycę za pomocą oswojonego górskiego orła skalnego. Jednak i to nie powiodło się – wilczyca zagryzła orła. W związku z tym myśliwy postanowił użyć największego z ptaków drapieżnych – sępa śnieżnego. Wdrapał się zatem na najwyższą skałę, gdzie znajdowało się gniazdo tego ptaka i wykradł pisklę Kumai, bo tak nazywa się w Kirgistanie ten sęp przewyższający rozmiarami orła skalnego. Młody sęp, mimo że był ptakiem, został poddany takiemu samemu szkoleniu, jakiemu poddawał psy myśliwskie ów myśliwy. Wykopał on głęboki dół dla ptaka, w którym go schował by pisklę przebywało w odosobnieniu, także żadnemu sąsiadowi nie pozwalał tam zaglądać.

Zabiegi myśliwego zaintrygowały wilczycę, która podejrzewała podstęp, dlatego wielokrotnie próbował się do wedrzeć dołu, jednak nie udawało się jej to.

Mężczyzna trzymając ptaka w odosobnieniu karmił go mięsem i gotowanym talkanem (karmelizowanym mlekiem kukurydzianym). Po pewnym czasie z dołu wydobyło się szczekanie szczenięcia. Dalsze postępowanie ze szczenięciem uczyniło z niego mądrego psa myśliwskiego, którego trudno było zranić. Co więcej – jedno spojrzenie tego psa tak przeraziło wilczycę, że rzuciła się do ucieczki. Pies został nazwany Kumaik, na pamiątkę swoich narodzin ze sępa śnieżnego.

Kumaik służył myśliwemu długo i wiernie, wielokrotnie wykazując się odwagą. Pozostawił po sobie liczne potomstwo, jednak w każdym spłodzonym przez niego miocie było tylko jedno szczenię. Dlatego Kirgizi do dzisiaj jedynego szczeniaka w miocie nazywają Kumaik. Także wielu myśliwych z Kirgistanu jest przekonanych, że jedno szczenię jest silniejsze, bardziej inteligentne i bardziej dzielne niż psy pochodzące z licznych miotów. Uważają także, że wilki czują się wyjątkowo zagrożone przez takiego psa i podejmą każdy wysiłek, by go zabić.







www.tulpar.pl (c) Marcin Błaszkowski 2008 - Wszelkie Prawa Zastrzeżone
wróć na stronę główną